Nieco ponad cztery lata temu w LinuxAdictos opublikowaliśmy kilka artykułów na temat GeForce Now od NVIDIA. Początkowo wątpiono, czy będzie dostępna dla Linuksa, ale lata minęły i to jest fakt: jest. I nie tylko dla Linuksa, można w nią grać nawet na urządzeniach mobilnych, a sposób, w jaki to zrobić, wyjaśnimy tutaj dzisiaj.
Zanim przejdziemy dalej, warto wyjaśnić, czym jest GeForce Now. To jest jak Amazon Moon, Xbox Cloud Gaming, znany również jako XCloud, lub późna Stadia: a usługa gier w chmurze. Różnice w stosunku do pozostałych usług są nieliczne i sprowadzają się do katalogu, z którego pochodzą gry oraz tego, że w przypadku firmy NVIDIA do strumieniowego przesyłania treści używany jest mocniejszy sprzęt. W teorii.
Jak grać w swoje tytuły za pomocą Geforce Now
Faktem jest, że gram z GeForce Now To bardzo proste. Jedyną rzeczą jest to, że nie zawsze może to być intuicyjne, co wyjaśnimy później. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to udać się do swojego witryna internetowa i dokończ rejestrację. Gdy potwierdzimy, że nasz e-mail jest nasz, zrobimy to, klikając otrzymany link, identyfikujemy się i zobaczymy coś w rodzaju przechwycenia nagłówka, gdzie już można zrozumieć, dlaczego nie jest to intuicyjne.
Mam tylko 3 gry na Steamie? 2, ponieważ jeden z nich wynika z testu, który przeprowadziłem. I nie, mam jeszcze kilka. Dlaczego nie pojawiają się w mojej bibliotece? Chociaż GeForce Now pozwala nam grać w nasze gry Steam, Ubisoft, Epic i Xbox, co nie jest takie proste, to węszenie tam. Aby się pojawiły musimy je otworzyć lub dodać ręcznie.
Aby otworzyć grę, wyszukamy ją oczywiście w polu wyszukiwania. Kiedy widzimy grę, o której wiemy, że znajduje się w jednej z naszych bibliotek, klikamy na nią i zobaczymy coś takiego:
W poprzedniej sytuacji możemy uzyskać, co przeniesie nas do sklepu, w którym jest ona dostępna, doda ją do biblioteki lub zagra. Jeśli klikniemy na Odtwórz, rozpocznie się oczekiwanie, które będzie zależeć od wykupionego przez nas planu, który mamy porozmawiamy o tym później. Gdy wszystko będzie już gotowe, możemy rozpocząć/kontynuować grę. Polega na otwarciu czegoś w rodzaju maszyny wirtualnej w chmurze i możemy grać...
… albo nie
Logicznie rzecz biorąc, musimy kupić grę
Możemy grać, jeśli mamy grę. Inaczej będzie próbował go otworzyć, ale wyświetli błąd, a przynajmniej tak jest w opcji Steam. Dlatego musimy być pewni, że gramy dobrze. Niezależnie od tego, czy ją posiadamy, czy nie, zostanie dodana do naszej biblioteki, ale możemy ją usunąć, klikając „- BIBLIOTEKA”.
Zgodność, plany i wydajność
GeForce Now jest dostępne dla wszystkich typów urządzeń. Ma aplikacje dla systemów Windows, macOS i Android, ale można w nią grać także na iPhonie/iPadOSie, dodając zakładkę do strony głównej, oraz na Linuksie, jeśli korzystasz z kompatybilnej przeglądarki opartej na Chromium. Obsługiwane są przeglądarki Chrome, Vivaldi i Edge, ale Brave nie jest dostępny w chwili pisania tego tekstu.
A jeśli chodzi o plany, Darmowa wersja pozwala na grę przez godzinę na sesję brak dziennego limitu, a komputery wirtualne są słabsze od wersji płatnych. Za 9.99 EUR miesięcznie możesz przesyłać sesje trwające do 6 godzin, rozdzielczość do 1080p, do 60 klatek na sekundę i wyeliminowanie reklam. W najwyższym planie wykorzystywane są najlepsze serwery ze wszystkich, sesje trwają do 8 godzin, rozdzielczość do 4K i do 240 FPS 19.99 €/miesiąc.
O wydajności, o wszystkim porusza się doskonale, jak gdyby grał w dobrej drużynie do gier, z niewielkim problemem związanym z niewielkim opóźnieniem, które może nie być najlepsze we wszystkich scenariuszach. Z testów, które przeprowadziłem, na słabszym komputerze i po WiFi, wynika, że mysz porusza się z niewielkim opóźnieniem, jednak na nieco mocniejszym komputerze podłączonym kablem jest ono ograniczone do minimum.
Katalog GeForce Now
Obecnie katalogu GeForce Now, a właściwie gier obsługiwanych przez usługę nie jest zbyt wiele i nie są one najlepsze. Dla przykładu popularnych tytułów znajdziemy Doom i Doom Eternal (odpowiednio 2016 i 2020), ale oprócz tego, że najnowszy dostępny jest tylko za opłatą, gdyż wymaga mocniejszego sprzętu, nie znajdziemy w nim klasyka Zagłady. Ani innych jak Horizon Zero Dawn, ale Diablo IV (również płatne) czy Mass Effect.
Krótko mówiąc jest to usługa, na którą warto zwrócić uwagę, tym bardziej, że w przyszłości udoskonalą katalog. Ponadto jest to jedna z najlepszych opcji odtwarzania niektórych tytułów przeznaczonych wyłącznie dla systemu Windows w systemie Linux.